metoda Eisenhowera |
Doba niezmiennie trwa 24 godziny.
Wiemy o tym doskonale, a jednak bardzo często nie potrafimy zaplanować swojego
czasu tak, aby optymalnie go wykorzystać. Ile razy też zdarzyło się nam, że
wieczorem czujemy, że mieliśmy ciężki dzień a w praktyce niczego konkretnego
nie zrobiliśmy. Ale możemy to zmienić.
1. Zasada Eisenhowera opiera się na
podziale naszych obowiązków na cztery kategorie. W tym celu potrzebna będzie nam
kartka papieru, na której dokonamy podziału graficznego. Zaczynamy więc od
podzielenia kartki na cztery równe części, w których wypiszemy nasze zadania,
przydzielając je do odpowiednich kategorii.
2. W pierwszym kwadracie wpisujemy
rzeczy, które są dla nas ważne oraz pilne do wykonania, czyli takie, których
nie powinniśmy odkładać na później. Do takich zadań możemy zaliczyć na przykład
naprawę cieknącego kranu, przygotowanie się do egzaminu czy pójście do lekarza,
gdy boli nas kręgosłup.
3. W drugim kwadracie wpisujemy
zadania ważne, ale zarazem mniej pilne w wykonaniu. Są to więc zadania dla nas
istotne, ale takie, których wykonanie możemy odroczyć w czasie. Do tej
kategorii zaliczamy między innymi kwestie rozwoju osobistego, w tym naukę
języków obcych, które chcemy poznać dla „samych siebie” a nie dlatego, że
zmusza nas do tego sytuacja.
4. Trzecią kategorię stanowią rzeczy, których
nie możemy już odkładać w czasie, ale które z kolei nie są dla nas aż tak
istotne. Bardzo często są to zadania, którymi zajmujemy się odkładając na
później zadania o wiele ważniejsze. Do nich zaliczymy na przykład ostatni seans
danego filmu.
5. Ostatnią kategorię tworzą z
kolei rzeczy, które nie są dla nas ani pilne, ani ważne. Mimo tego, to właśnie
one najczęściej dezorganizują nasz czas. Wśród nich możemy wymienić na przykład
oglądanie telewizji.
6. Stosując się do zasady
Eisenhowera uczymy się efektywnie zarządzać swoim czasem, tak aby nie
determinowały go „pochłaniacze” w postaci telewizora. Dzięki niej potrafimy
także odróżnić zadania ważne od mniej
ważnych, a tym samym ograniczyć stres związanym z „samymi ważnymi zadaniami,
które były na wczoraj”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.